Powietrze, którym oddycha
Tyt. oryg.: "Air he breathes ".
Łatwo skreślić człowieka na podstawie jego przeszłości. Właśnie dlatego łatwo dostrzec w Tristanie potwora. Ale ja nie potrafiłam tego zrobić. Zaakceptowałam spustoszenie, które w nim panowało. Sama czułam się bardzo podobn
Odpowiedzialność: | Brittainy C. Cherry ; przełożyła Katarzyna Agnieszka Dyrek. |
Seria: | Żywioły / Brittainy C. Cherry : [1] |
Hasła: | Powieść amerykańska - 21 w. |
Adres wydawniczy: | Poznań : Wydawnictwo Filia, 2016. |
Opis fizyczny: | 397, [2] s. : il. ; 20 cm. |
Uwagi: | Tyt. oryg.: The air he breathes. |
Powiązane zestawienia: | Romans |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz | |
Inne pozycje z serii |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Dodaj komentarz do pozycji:
Serie (cykl) Żywioły można czytać w dowolnym porządku:
Tom 1 Powietrze, którym oddychaĹ?atwo skreślić człowieka na podstawie jego przeszłości. Właśnie dlatego łatwo dostrzec w Tristanie potwora. Ale ja nie potrafiłam tego zrobić. Zaakceptowałam spustoszenie, które w nim panowało. Sama czułam się bardzo podobn |
Tom 2 Ogień, który ich spalaLogan Francis Silverstone był moim zupełnym przeciwieństwem. Kiedy tańczyłam jak urzeczona, on podpierał ścianę. Przeważnie milczał, podczas gdy mnie trudno było uciszyć. Uśmiech przychodził mu z wysiłkiem, natomiast ja unikałam smutku. Pewnej nocy dostrzegłam ciemność, która czaiła się głęboko w nim. Każdemu z nas [...] |
Tom 3 Woda, która niesie ciszęUlotne chwile. Nasze życie jest tylko ich sumą. Niektóre są bolesne, pełne cierpienia. Inne piękne, pełne nadziei i przyszłych obietnic. Miałam w życiu wiele ważnych, zmieniających, stawiających przede mną wyzwania chwil. Momentów, które przerażały i pochłaniały. Jednak największe z nich - najbardziej wzruszające i [...] |
Tom 4 Siła, która ich przyciągaZ Grahamem Russellem nie byliśmy dla siebie stworzeni. Mną targały emocje, on pogrążony był w apatii. Ja śniłam na jawie, jego trawiły koszmary. Płakałam, podczas gdy jego oczy pozostawały suche. Pomimo jego skutego lodem serca i mojego porywczego temperamentu, czasami łączyły nas chwile. Chwile, gdy patrzyliśmy sobie w oczy, [...] |