Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Po Bajkale : rowerem przez Syberię Wysłany: 2016-03-19 14:14:32
Są takie miejsca na Ziemi do których się fizycznie nie wybiorę, ale nie dlatego że uważam te miejsca za nieciekawe, czy zacofane, albo... co tam jeszcze. Nie, nie planuję tam pojechać ponieważ jestem ciepłolubna, i jeśli mam gdzieś jechać to tam gdzie cieplutko:) Ale od czego książki!!! O, tak! Dzięki bibliotece przy ul. Chełmżyńskiej mogę wybrać się i tam – na daleką i zimną SYBERIĘ!
Już na wstępie: cuuudowne fotografie! Autor ma talent do przedstawiania tych bajecznych krajobrazów i mnie przekonał w stu procentach, że w takiej Rosji zakochać się można! Pocztówkowe zdjęcia naprawdę rzadko mnie zachwycają. Ale te... bajka!
Kolejnym atutem „ Po Bajkale” jest temat strachu! Chyba nigdy nie spotkałam się z książką podróżniczą, w której autor tak otwarcie i pięknie mówiłby o swoim strachu! Przecież to nic dziwnego, że ktoś chcący przemierzyć tak wiele kilometrów rowerem, poza ekscytacją, odczuwa przerażenie. Jakub Rybicki, chociaż w niewielkim fragmencie, pisze o tym tak dobitnie, że dzięki temu zawierzam mu całkowicie i jestem pewna, że jest z czytelnikiem szczery w każdym słowie, który spisuje!
To książka o Rosji, o doświadczeniu wolności, dobrych ludziach, bo jak mówi autor „ w podróżach szukam prawdy, dobra i piękna” . I taka jest ta książka. Sporo się dowiemy, a to skąd Władimir Iljicz Uljanow wziął przydomek Lenin, a to o ostatnim lamie z Buriacji, poznamy też filozofię podróżowania, która jest mi szczególnie bliska, a mianowicie: „ Zawsze się cieszę, gdy ktoś zaprasza mnie do domu, częstuje jedzeniem albo daje bezinteresowne prezenty. Taki człowiek cieszy się, że zrobił dobry uczynek, czuje się lepszy. Ja też się cieszę, bo przecież potrzebuję dachu nad głową, a i jedzeniem nie pogardzę. Jestem wdzięczny, tamten człowiek to widzi i może myśli sobie: ‚ Oho, więc może jednak warto czynić dobro’ . A jeśli nawet nie, to może chociaż ma satysfakcję z popisywania się. W każdym razie poprawia mu się humor. Ja z kolei, w zamian za te wszystkie duże i małe przejawy dobroci w obcych krainach, czuję się zobowiązany, żeby pomagać innym obcym u siebie. I swoim też. A świat staje się odrobinkę lepszy.”
Jeszcze raz dziękuję Pani Ani z biblioteki nr 57, że kupuje takie fajne książki. Polecam!
|
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Kalifat terroru : kulisy działania Państwa Islamskiego Wysłany: 2016-03-19 13:56:29
Dwa hasła: Kalifat i terror, „ robią” furorę w mediach. Więc czytam i czytam i nie bardzo mogę się zorientować o co tu naprawdę chodzi: jak, skąd, dokąd i kiedy – oto pytania które często sobie zadaję, gdy słyszę lub widzę te dwa słowa.
Nic więc dziwnego, że od razu zarezerwowałam sobie „ Kalifat terroru” , mając nadzieje na zgłębienie tematu.
Książka jednak trochę rozczarowuje.
Samuel Laurent napisał ciekawą, ale mało wnikliwą analizę kalifatu. Bardzo brakuje rozwinięcia niektórych podrozdziałów. Wiedza autora wydaja się olbrzymia, ale moim zdaniem zbyt szybko i w zbyt mało przystępny sposób chciał ją przekazać.
Na duży plus należy zaliczyć, że Laurent opisuje genezę i ideologie tego sztucznego tworu, wskazuje na krótkowzroczność Francji, Ameryki. Ubolewa, że strumień petrodolarów nadal zasila kieszeń Państwa Islamskiego, że to doskonale zorganizowana armia, do której zgłasza się lub jest siłą wcielana rzesza żołnierzy, nawet Europejczyków. Szczególnie oni są pożądanym towarem medialnym, bo występują przecież przeciwko zachodnim wartościom, w których zostali wychowani i przeszli konwersje na islam...
Bardzo fajna końcówka książki tj. ocena faktycznych poczynań własnego rządu (w tym przypadku Francuskiego) i ocena Samuela co do tych ruchów. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: All inclusive : raj, w którym seks jest bogiem Wysłany: 2016-03-19 13:42:31
Wypożyczam każdą, no prawie każdą nową książkę, dostępną w rembertowskiej bibliotece, która opowiada o egzotycznych podróżach. Wiecie jak to jest, nie można być wszędzie, a to grosza brak, a to czas nie pozwala... Więc... książka przybliża świat! No, i ta naaaprawdę przybliżyła świat. Świat, w którym bogaci biali mogą kupić wszystko i bez wyrzutów sumienia to robią. Aż mi trudno pisać o tej książce. Za dużo jest w niej cierpienia, zwłaszcza dziecięcego.
Dużym plusem są opowieści o historii tego państwa na wyspie podzielonej na pół między francuskich, a hiszpańskich kolonistów, o dyktaturze Trujillo (z kultem jednostki, których nie powstydziliby się Stalin i Kim Il Sen), o pozycji kobiet i wzorcu męskości, siostrach Mirabal i wreszcie o pedofilii, nie tylko w wykonaniu duchownych.
Zasadnicza relacja zorientowana jest na głośną sprawę nadużyć seksualnych dwu byłych już polskich księży: nuncjusza apostolskiego, przedstawiciela Watykanu na Dominikanie, arcybiskupa Józefa Wesołowskiego oraz księdza Wojciecha G., pracującego swego czasu w miasteczku Juncalito. Obie sprawy – dziś już to wiemy – znalazły swój finał w sądach, watykańskich lub państwowych. Jest rozdział o walkach kogutów, o wudu, o problemie koloru skóry, o presji macho, o „ erze Trujilla” . Jeśli ktoś oglądał genialny, mocny film Ulricha Seidla „ Raj: Miłość” , będzie wiedział, jakiej wizji świata może się spodziewać.
Choć czyta się go szybko, bo jest dość dobrze napisany i stylistycznie przejrzysty, to na długo pozostaje w pamięci i budzi sprzeciw. Przez dłuższy czas po lekturze myślałam, że długo nie sięgnę po reportaż. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Wojny kobiet : rzuciły wyzwanie sądom, policji i mafii Wysłany: 2016-03-19 13:29:40
Książki o takiej tematyce, pod wspólnym mianownikiem „ z życia wzięte” , niespecjalnie mnie ciekawią, ale... No, właśnie, ale! AUTORZY! Kto nie ulegnie pokusie by poczytać to co napisał taki tandem? Trzeba by być z kamienia!
Książka przedstawia historie 13 walecznych kobiet, które walczyły z wymiarem sprawiedliwości, mafią, biurokracją i własnym strachem o los ukochanych mężczyzn: mężów, braci, ojców, synów i kochanków. Niektóre z tych opowieści mrożą krew w żyłach obnażając niedociągnięcia prokuratury i rażące błędy sędziów, inne wywołują dreszcze pokazując okrucieństwo z jakim mafia obchodzi się z niewygodnymi dla siebie ludźmi.
To najgłośniejsze sprawy kryminalne znane z mediów ostatnich kilkunastu lat, przeczytamy tutaj o bardzo dobrze wszystkim znanej historii siostry Krzysztofa Olewnika, słynna historia zaginięcia dwóch mężczyzn Staszka i Jurka, okazało się zabitych przez mafię i wiele, wiele innych.
Nie jest to książka lekka, wymaga też całkiem sporo mocnych nerwów, kiedy przychodzi do opisów popełnionych zbrodni. Mimo to uważam, że powinna to być obowiązkowa lektura dla każdej kobiety, która uważa się za zwykłą kurę domową, która umie tylko pozostawać w cieniu swego męża lub partnera.
Bez dwóch zdań "Wojny kobiet" to kawał dobrej, rzetelnej roboty.
|
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Chorągiew Michała Archanioła Wysłany: 2016-03-19 13:11:17
Powiem otwarcie: może to nie jest książka dla prawdziwych twardzieli, ale ja jestem kobietą i mnie ta książka bardzo się podobała! Dużo w niej opisów broni, szczególnie noży i pistoletów (albo jak tam to zwał).
“ Chorągiew Michała Archanioła” , czyli rzecz o służbach specjalnych, twardzielach w kominiarkach, a jednocześnie o naukowcach i... alchemikach. Zdecydowanie powieść akcji, która z miejsca przypadnie do gustu wszystkim fanom literatury w stylu Magdy Kozak (a mnie ona przypadła!).
Braterstwo, zaufanie, ponadnarodowe sympatie i zobowiązania, współpraca między służbami bez wiedzy, a czasem wręcz wbrew rządowi i tym podobne elementy.
Bohaterem jednak nie jest typowy, wyszkolony zabijaka. Owszem, ma całkiem sporo do powiedzenia w temacie szeroko rozumianej walki i przetrwania, ale na co dzień zarabia na życie pracując jako wykładowca na uczelni. Pewnego dnia otrzymuje propozycję, której ze względów grzecznościowych nie może odrzucić: syn znanego bankowca popełnił samobójstwo, rzucając się pod pociąg. Dziwne, że syn badał sprawy dotyczące znanej w przeszłości postaci Alchemika, z którego mikstur korzystał polski wywiad w okresie międzywojennym. Wystarczy dodać dwa do dwóch by zrozumieć, że samobójstwo to na pewno nie było. Od tego momentu zaczyna się prująca przed siebie dziko akcja, w której w błyskawicznym tempie poznajemy kolejne postaci, nowych znajomych bohatera, jego rodzinę dalszą i bliższą, konkurentów i sympatyków na uczelni...
Na ogromny plus trzeba zapisać, że autor ma taki system pisania, w którym w jednym, kilku zdaniowym akapicie jest w stanie zmieścić scenę walki, jej przebieg, efekty dla walczących stron i nawet samopoczucie, jakie będzie miał bohater dnia kolejnego. Żadnego ględzenia, ani dłużyzn!
Na szczęście prócz akcji jest też w książce miejsce na humor, a dialogi potrafią rozbawić. Poza tym znalazło się miejsce i na romans, (czego normalnie nie znoszę, bo przeważnie tworzą dłużyzny) i na dramat, mocno uderzający czytającego między oczy, dzięki czemu w książkę jest jeszcze łatwiej się wczuć. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Metro 2035 Wysłany: 2016-03-19 12:35:23
Trochę obawiałam się tej części. Wiadomo: czym dalej z tak grubaśnymi książkami, tym może być gorzej. Na szczęście książka rozczarowała mnie pozytywnie! Bohater dorasta (co nie zawsze zdarza się mężczyznom). Nie jest już zagubionym dzieciakiem w mrocznych tunelach metra marzącym o powrocie do „ tego co dawniej” . Stał się mężczyzną świadomym świata w którym żyje, a świat ten nie jest przyjazny, człowiek w nim jest jak w tym powiedzeniu: homo homini lupus. W tym Metrze nie ma potworów, ich role przejęli ludzie.
No, ale wracając do naszej fabuły.
Glukhovsky skupił się w tym przypadku na osobie Artema. Tak. Nie macie przywidzeń. To ten sam bohater, który zginął w pierwszej wersji "Metra 2033". Szkoda, że nie widzieliście mojej miny na wieść, że postać ta zmartwychwstała. Bezcenna.
Spotkać tu można wielu znajomych z poprzednich części serii. Zaskakuje szczególnie kontynuacja losu Saszy. Należy pochwalić autora za fakt, że tym razem nie ma tu jednowymiarowych charakterystyk wojujących ze sobą frakcji (jakby za mało było zagrożeń). Zaskoczyło mnie to, że dużo miejsca poświęcono tu polityce, chwilami brzmi to jak manifest antyputinowski. Dodatkowo pojawiają się tu nowoczesne urządzenia, o których nie było mowy w poprzednich częściach, a sugeruje się, że je już wcześniej znano. Trzeba także dodać, że pisarz dość często nawiązuje do wydarzeń z przeszłości bohaterów. Wspominam o tym dlatego, że w opisie na tylnej okładce twierdzi się, że można tą część czytać jako samodzielną książkę i poznanie tej historii jako pierwszej z tej serii nie sprawi czytelnikowi żadnych problemów. Nie zgadzam się z tym. Jeśli nie znacie poprzednich części możecie poczuć się zagubieni.
Ogromne brawa dla autora za język, klimat i odwagę. Odwagę, bo przecież nie trzeba krytyka literackiego by odnaleźć w powieści drugie dno i przesłanie skierowane do Rosjan. Polecam! |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Zamykam oczy i widzę... Wysłany: 2016-03-19 12:05:09
"Zamykam oczy i widzę..." to książka, którą można się delektować, nieśpiesznie, w spokoju. To wspomnienia pisane sercem człowieka, który umiłował ziemię, na której przyszło mu żyć. Nie tylko ją kochał, nie tylko szanował, dotykał wzrokiem, słuchał jej piękna, potem za nią tęsknił, by wreszcie opisać i w ten sposób jeszcze raz wrócić na Kresy.
Nie pochodzę „ z tych stron” , nie mam pamięci serca ani umysłu. Nie roztkliwia mnie skarga tych co utracili i nigdy nie odzyskali.
Ale powiem Wam jedno: to piękna książka opisująca ŻYCIE w każdej postaci: nie ważne czy gna się z zawrotną prędkością włoskim samochodem z czerwoną lakierowaną skórą po zapomnianych przez boga i ludzi drogach Podola, czy ogląda się zrujnowany ukochany majątek po I wojnie światowej, czy buduję się (pardon!) z bydlęcego gówna chałupinę gdzieś, hen, na Syberii, bo inaczej cała rodzinie zamarznie i nikogo to nie wzruszy.
To nie jest kolejna książka epatująca zachwytem nad samym sobą i smutną opowieścią o stracie. To opowieść o upadku, po którym wstaje się silniejszym. Momentami zabawna, dowcipna, szczera do bólu i niczego nie „ podmiatająca pod dywan” .
Opowieść o człowieku na tyle skromnym, że aż nieznanym mimo, że za to iż został poważnie ranny we wrześniu 1939 roku został odznaczony Orderem Virtuti Militari za udział w kampanii wrześniowej.
Aż chce się powiedzieć: zamknijmy wraz z autorem oczy i zobaczmy jego świat. Piękny świat... |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Zombie.pl Wysłany: 2016-03-19 11:43:11
Nie będę zciemniać: mam już trochę dość tych opowieści o zombie. Uważam temat za wyczerpany z powodu filmów i książek klasy B.
Aż tu proszę, niespodzianka! Może to z powodu autorów książki, o których Wielki Autor Horrorów Masterton, powiedział, że tworzą takie koszmary, jakie nie przydarzają się innym polskim autorom. Jak wypada zatem ich najnowsza książka? Muszę przyznać, że początek powieści jest niezwykle mocny i zabiera bohaterów na bardzo głęboką wodę… Zresztą zapewne nie tylko bohaterów, ale także czytelnika! Cała fabuła zaczyna się niezwykle wciągająco, muszę przyznać z czystym sumieniem, że dawno już nie czytałam książki z takim zapałem. Jest tajemniczo, krwawo i brutalnie. Pozorni przyjaciele okazują się oprychami, w obliczu apokalipsy zombie nawet ocaleni zamieniają się w potwory, które by przetrwać posuną się do wszystkiego. (Takie to już Polskie Piekiełko!)
Całość czyta się bardzo przyjemnie, a sama historia wciąga. Ciekawe miejsca, postaci i sama akcja. Mimo wszystko do połowy książki osoby, które jak ja czytały już nie jedną książkę o zombie, nie będą niczym zaskoczone. Myśląc, że będzie dalej tak samo, zostałam bardzo miło zaskoczona, gdy cała akcja przenosi się do Malborka. Tutaj pojawia się całe piękno powieści. Mocny, słowiański klimat, ciekawy pomysł na przetrwanie i cóż... nie zdradzę nic więcej, bo zepsułabym całą zabawę!
„ Zombie.pl” nie jest może ambitną literaturą ,ale chyba nikt od niej tego nie oczekuje. Z czystym sumieniem można jednak powiedzieć, że jest to kawał dobrej i bezkompromisowej rozrywki, będącej połączeniem „ The Walking Dead” z „ Resident Evil” . Książkę czyta się świetnie i trzyma w napięciu do samego końca. Ciekawym elementem jest także otwarte zakończenie, które pozwala czytelnikowi dopowiedzieć sobie finał, a twórcom pozostawia otwartą furtkę do kontynuacji. Miejmy nieustającą więc nadzieję, że zagości jej kontynuacja w księgarniach. Oby jak najszybciej. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Córka generała i piosenkarki Wysłany: 2016-03-19 10:20:04
Gdy Anna Maria Anders była mała jej ojciec miał już prawie 70 lat. To nawet jak na dzisiejsze standardy późnego tacierzyństwa, dużo. Czy miała szczęśliwe dzieciństwo? Czy Ojciec-generał miał dla niej czas? Czy piękna, niemalże „ parująca seksem” matka-piosenkarka, która podstępnie uwiodła Wielkiego Generała, była dobrą Matką? Na wszystkie te i inne pytania odpowiada ta książka. Polecam serdecznie, dla tych którzy nie gonią za seksem i skandalem, mimo że miłość i ślub Rodziców Anny Marii Anders, był wielkim skandalem, a oni sami jak byśmy dziś powiedzieli, stali się celebrytami pop kultury. Ciepła opowieść o dzieciństwie, rodzicach, którzy tak potrafili wychować swoje dziecko by te, po latach, potrafiło mówić o Nich z szacunkiem i miłością. Jeszcze raz, polecam.
|
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Stryjeńska : diabli nadali Wysłany: 2016-03-18 11:33:46
Stryjeńska. Diabli nadali” to kolejna, świetna, kobieca biografia (przedtem: „ Papusza” , „ Czarny Anioł. O Ewie Demarczyk” , „ Marlene” ) w dorobku Angeliki Kuźniak. Autorka bez wątpienia ma nosa do wspaniałych i unikalnych osobowości, a życiorys każdej z nich potrafi oddać w sposób interesujący i możliwe obiektywny. „ Stryjeńska” to zatem portret niezwykły, bo i niezwykłą postacią była sama malarka: bezmiar wyjątkowa, znacząco wyróżniająca się na tle ówczesnej bohemy (co wcale łatwe nie było!). Uwielbiana i odtrącana, kochana i nienawidzona. Artystka, której przyszło żyć i tworzyć w najbardziej dynamicznych i tragicznym momencie historii. Znajomość jej biogramu nie jest oczywiście obowiązkowa, ale ten, kto nie sięgnie po tę książkę, niech liczy się z ogromną stratą i godną pożałowania niewiedzą! |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Gra o tron Wysłany: 2009-08-27 12:31:04
bardzo ciekawa ale niestety nalezy ją czytać "od razu" bez przerywania, ponieważ za jakiś czas zapomina się co się działo (a dzieje się bardzooo dużo). Zapomina się szybko ponieważ bohaterowie umierają równie szybko i zanim kogoś poznamy i zapamiętamy on już jest kimś innym lub go nie ma... różnie z tym bywa.
Magii nie ma za dużo ale istnieja TA mroczna, ciemna, której należy się bać i raczej unikać bo za jej użycie płaci się zbyt dużo do zamierzonych efektów (moim skromnym zdaniem).
Kto lubi Tolkiena, czytał L.Troisi ten z przyjemnością przeczyta i tego autora |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Szpital Kosmiczny 1 Wysłany: 2009-08-27 12:24:28
Przeczytałam za szybko!!
Pełna ciekawych zwrotów akcja, pełna niespotykanych i dziwnych stworzeń to tylko część tego co składa się na wspaniałą książkę. Co jest według mnie w niej najlepsze? Humor, często zgryźliwy, ironiczny, zaskakujący ale bardzo zabawny. Dawno tak się nie śmiałam z akcji i ludzi .... to za dużo powiedziane bo bohaterami są przedstawiciele różnych ras, kultur, oddychający różnymi narządami i żyjący w innym niż my środowisku to wszystko autor zgrabnie skumulował w olbrzymim kosmicznym szpitalu.
Już nie mogę doczekać się czytania nastęnych części! |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Krzycz dla mnie Wysłany: 2009-08-26 10:47:29
Ta książka jest jeszcze lepsza od poprzedniej i to zdecydowanie!!!
Myślałam, że znam już styl pisania tej autorki ale okazała się, że się pomyliłam. Znakomicie skonstruowana fabuła, której wydarzenia mają miejscie w jakiś tydzień po akcji pierwszej części (tak, są powiązania z poprzednią akcją!). Z początku wydaje się, że pewne wydarzenia są oczywiste ale akcja przypomina taką zabawkę, z której po otwarciu "wychodzą" mniejsze laleczki, w tym wypadku po otwarciu każda następna zabawka jest większa od poprzeniej, dziwne? W trakcie czytania sami się przekonacie, że pewne rzeczy/wydarzenia są dziwne, zaskakujące, nic nie jest takim jak wygląda na zewnątrz a każde zdarzenie ma swoje miejsce w paśmie kolejnych wydarzeń (może raczej przypomina to górską kolejkę w wesołym miasteczku??). |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Księżyc szamana Wysłany: 2009-08-24 10:27:30
sterszczenie nie oddaje w pełni bogactwa treści jakie zawarła na swoich stronach autorka. Książka wciąga nie dlatego, że są tam magowie, czarodzieje i czarodziejskie różdźki! Nie ma ich tam wcale ale jest magia płynąca z ducha, podążamy za nastoletnią bohaterką w poszukiwaniu jej magii do dziwnych krain, może równoległych światów, może do pierwotnej Ziemi, początku istnienia, który określa naszą rzeczywistość.
Klasyczna walka dobra ze złem, przyjaźnie i miłość rodziny to dobry początek dla całeh serii.
Na pewno na końcu zrozumiecie dlaczego bohaterka nie ma tutaj na Ziemi (ale jakże innej od nam znanej) żadnych czarodziejskich darów, pomimo, że każdy je ma. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Tanatonauci Wysłany: 2009-08-24 10:17:24
od razy powiem, że nie przeczytałam tej książki do końca. Dlaczego? Ponieważ cała obraca się tylko wokół jednego tematu podejmowanego na każdy możliwy sposób: śmierci, przejścia na drugą stronę, pytania czy jest coś po drugiej stronie. Wierzcie mi, że autor desperacko i uciążliwie droży ten temat przez cały czas aż miałam go dosyć, żaden wątek poboczny nie dotyczył czegoś innego, tylko tematu śmierci w róznych aspektach, religiach itd.
Uważam, że znajdą się ludzie, którzy docenią i bedą zaiteresowani tym tematem ale czy znajdą odpowiedź, którego poszukują bohaterowie tej książki, według mnie nie i dlatego szkoda było mi czasu na dalsze dołujące snucie. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Gromowładny Wysłany: 2009-08-20 11:54:39
szczerze powiem, że książkę "przejrzałam" bo narracja mnie .... znudziła, nie wiem o co tak naprawdę w niej chodzi. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Umieraj dla mnie Wysłany: 2009-08-20 11:52:07
Bardzo dobry kryminał/thriller.
Akcja zaczyna się prosto i bardzo szybko domyśliłam się kim jest ON czyli ten, który w okrutny (!!!) sposób zabił i pochował 9 osób. Ale policja nie wie plusem jest to, że szybko identyfikują pochowane osoby i poznają "myśl przewodnią" mordercy (dzięki pani archeolog). Akcja niby oczywista ale w miarę czytania tempo rośnie, rosną emocje i dajemy się w ciągnąć w walkę z czasem i poszukiwanie mordercy, który coraz bardziej zaciska swe kleszcze wokół .... nie powiem o kogo chodzi, sami się dowiecie czytając.
Jest to również dobra książka obyczajowa, której wątek rodzinny łagodzi okrucieństwo morderstw i przemocy (dużaaa rodzina Tina i trochę dziwna Sophie).
Pytanie na które będziecie musieli odpowiedzieć sobie brzmi: dlaczego on TO robił, czy to wariat, chory psychopata? Dla mnie określenie mianem osoby chorej umysłowo jest uwłaczające. Morderca jest psychopatą, zdolnym do długofalowego planowania morderstw, zakupu sprzętu, wtopienia się otoczenie. Nie, nie jest wariatem.
Może tylko ktoś mi podpowie dlaczego jest to pierwszy tom cyklu "Daniel Vartanian" skoro tytułowy Daniel występuje bardzooo sporadycznie w książce? Może w trakcie czytania następnego tomu znajdę tam odpowiedź. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Córka Pandory Wysłany: 2009-08-17 09:40:59
Kolejny znakomity thriller tej autorki. Ksiązka dla miłośników mocnej, pełnej akcji literatury sensacyjnej.
Tak jak jej poprzednie ksiązki akcja osadzona jest pośród ludzi "dotkniętych" darem, którzy raz tropią a raz są tropieni przez tych "złych". Tym razem (ale i często w innych jej ksiązkach) główni bohaterowie ścierają się z szajką handlującą małymi dziećmi i sprzedającymi je do domów publicznych (opisy są porażające i dramatyczne). Już wcześniej zauważyłam, że autorka często porusza ten temat (nawet mogę powiedzieć, że dominuje on w jej książkach), nie jest prosto pisać o tak dramatycznych i emocjonalnych tematach ale specyficzna narracja autorki porywa nas w akcję i z zapartym tchem śledzimy jej rozwój - tym razem do szczęśliwego zakończenia (handlarz zostaje pokonany a bohaterom udaje się uratować i siebie, zlikwidować handlarzy, znaleść miejsce pobytu dzieci.
Polecam czytelnikom o chłonnych umysłach i silnych nerwach. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Maska śmierci Wysłany: 2009-07-29 08:29:14
jak można opisać książkę po której człowiek budzi się w nocy i nerwowo rozgląda się po pokoju? Autor przekroczył wiele granic ale nie chodzi tutaj o to, że krew leje się gęsto, trup za trupem leży na ulicy! Nie, nic z tych rzeczy. Sprawa opiera się na aurze grozy, zagrożenia, wmówienia nam zagrożenia, zostajemy zastraszeni. Dreszcz mnie prz dzi gdy wyobrażam sobie małą dziewczynkę, która przez wiele lat (!!!) jest prześladowana przez psychopatę tak sprytnego, że nikt się w tym nie zorientował (a ten kto chciał pomóc był fizycznie/psychicznie niszczony), że ktos taki "działa".
Ta ksiązka działa na wyobraźnię!! Co tu mówić, przez dłuższy czas po wejściu do mieszkania sprawdzałam czy kogoś tam nie ma ....
Czekam na następne książki tego autora! |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Cień Wysłany: 2009-07-29 08:21:06
Doskonały thiller, szybka pełna zawirowań akcja. Przeczytałam już wiele kryminałów ale to jest znakomita pozycja. Prawie do samego końca nie byłam pewna czy dobrze "wytypowałam" zabójcę .... i dlatego tak mi się podobała!! |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Namiot Fatimy Wysłany: 2009-07-29 08:19:09
świat jak z baśni z innego miejsca, zagubiłam się w czasie i miejscu. Opowieść snuje się (dosłownie!) jak wonny dym: upaja i zadziwia. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Bez śladu Wysłany: 2009-07-28 08:12:16
Polecam książkę miłośnikom powieści kryminalno-obyczajowej, może z elementami thilleru.
Od początku wszyscy wiemy, że bohaterka nie zabiła swojej rodziny i miło upływu lat i coraz większej ilości poszlak wskazujących na nią wiemy, że to ona jest ofiarą.
Zapewne tak jak Ja będziecie zastanawiać się o co w tym wszystkim chodzi??? Znacie to przysłowie: Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze? Czytając książkę pomyślicie sobie o jakie pieniądze chodzi? Ale taka jest prawda: pieniądze, zazdrość, egoizm, głupota i wygodnictwo faceta, jego brak woli i brak jakiegokolwiek działania i macie dobry kryminał do przeczytania.
Podsumowując: sami się zdziwicie rozwiązaniem tej zadziwiającej zagadki, zszokuje was prostota zakończenia i jeszcze raz zastanowicie się nad całą fabułą. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Ta, która słyszała smoki Wysłany: 2009-07-23 09:04:34
ksiązka to raczej zbiór opowiadań, które specjalnie mnie nie zainteresowały (może ze cztery, ale te naprawdę warto przeczytać!!!).
Raczej dla zdesperowanych i ciekawych jak ja. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Zadomowienie Wysłany: 2009-07-23 09:01:46
zupełnie inna książka od tych jakie przeczytałam tego autora do tej pory. I nie jest to krytyczna uwaga na temat tej książki!
Czyta się ją jednym tchem i cały czas myśli się, że zaraz "coś" wyskoczy zza drzwi. Niektórych pewnie będzie zaskakiwać rozwijająca się akcja, mnie ona ciekawiła, miałam ochotę zajrzeć na koniec aby przekonać się czy mam rację ... nie, nie zrobiłam tego!
O czym jest książka? O rozpaczy, zapomnieniu, tęsknocie, porzuceniu... ale i miłości, która pokonała śmierć.
Autor w inny sposób wraca do swoich przemyśleń na temat życia, śmierci i egzystencji dlatego chyba czytam jego książki, lubię takie gdy po nawet jakimś czasie zastanawiam się nad przeczytaną treścią, coś z niej pozostaje we mnie na długo. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Blondynka u szamana : magiczna wyprawa do świata amazońskich Indian Wysłany: 2009-07-23 08:53:51
trochę się rozczarowałam bo myślałam, że zwiedzę kawałek świata wraz z autorką. Może za szybko napisała tę książkę, brak jest dawki humoru, który był w jej poprzedniej książce. Trudno mi uwierzyć, że autorka mogła rzeczywiście przeżyć tego rodzaju duchowe... wzloty, raczej upatrywałabym to stosowaniu ziół i napojów jakie jej zaaplikowali szamani.
Ksiązka jest kopletnie inna od podrózy po Kubie gdzie dominuje postawa racjonalna i "świadomość" zaś tutaj....
Przeczytajcie książki i dokonajcie własnych porównań, pamiętając, że przeżycia duchowej są sprawą osobistego postrzegania i chyba wiary w to co i jak się przeżywa. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Tabletki z krzyżykiem : pierwsza pomoc w lękach związanych z Bogiem, końcem świata, czyśćcem i duchami Wysłany: 2009-07-23 08:45:48
naprawdę dobra ksiązka! Ciekawie napisana, wielokrotnie powracałam do przeczytanych fragmentów.
Świetna na letnie popołudnia lub zimne noce zimą! |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Mars Wysłany: 2009-07-23 08:43:58
mało fantastyki za to dużo polityki. Od połowy bardziej przejrzałam niż przeczytałam. Styl autora jest dość .... mało wciągający, więcej akcji "snuje się" po Marsie. Zakończenie też jest "dziwne" i raczej pesymistyczne: ludzie przegrali na Marsie i planety nie udało się skolonizować (co prawda sami sobie byli winni: zbyt mało było tlenu ale nie chceli zrezygnować z "tlenożernych" urządzeń mechanicznych).
Czy warto przeczytać tę książkę? Tak, jeżeli macie cierpliwość czytać o naszych ludzkicy wadach, chcecie zobaczyć walkę o władzę i pozycję nawet za cenę niepowodzenia kolonizacji Marsa! |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Lodowa Pustynia Wysłany: 2009-07-23 08:23:38
Drugi tom to głównie opowieść o młodości Seleny, którą opowiada swojej córce, w trakcie podróży.
W połowie ksiązki utknełam. Dlaczego? Bo pomimo tego, że chciałam dowiedzieć się kto jest ojcem dziewczyny, kim jest towarzysz w podróży/ucieczki jej matki to dość już miałam czytania i patrzenia jak każde kolejne pokolenie powiela te same błędy (zakochana Anaid, pomimo ostrzeżeń matki kontaktuje się ze swoim chłopakiem... litości!!! gdzie zdrowy rozsądek?).
Co jest ciekawego w tej książce? Niewątpliwie są to sagi i legendy, których jest sporo, opowiedziane ciekawie i dlatego przeczytałam książkę: lubię ciekawe i pouczające sagi skandynawskie (nieraz są wstrząsające, okrutne ale dają proste przesłanie).
|
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Klan wilczycy Wysłany: 2009-07-23 08:15:33
ksiązka zaczyna się bardzo interesująco ale w pewnym momencie traci akcję na rzecz osobistych problemów "niedoszłej" czarownicy. Wydaje mi się, że autorka stawia pierwsze kroki na ninwie literackiej ale ma wiele ciekawych pomysłów, zwłaszcza legendy i opowieści z dawnych czasów.
Z pewnością będę śledzić rozwój tej autorki. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Waran Wysłany: 2009-07-16 08:05:26
To moja pierwsza książka tych autorów, właściwie wziełam ją "na spróbowanie" i na początku miałam dość mieszane uczucia. Opowieść dość mętnie snuje losy chłopca: Warana. Ale cierpliwość opłaciła się! Specyficzna narracja wciągneła mnie w losy chłopca, mężczyzny i w końcu starego człowieka. Dziwny świat, pełen dziwnych stworów i roślin i człowiek, który całe swoje życie podporządkował jednemu: odnaleść tajemniczego Zduna. Kim jest ten człowiek? Twórcą magów, przynosicielem szczęścia, bezpieczeństwa? Determinacja aby odnaleść i poznać prawdę, zamienić chociaż jedno słowo ze Zdunem zdominowało całe życie Warana. Czy odnalazł odpowiedź?
Przeczytajcie i sami sobie odpowiedzcie, bo autorzy Nam tylko podsuneli odpowiedz a odpowiedzi będzie tyle ile czytalników.
Kim jest Waran? Ktoś może pomyśleć, że typowym facetem, który porzucił swoją rodzinę, dziewczynę i poszedł za głosem serca, a może spragniony przygód Wędrowiec, a może jest/nie jest Zdunem??? Tyle możliwych odpowiedzi..... |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Blondynka na Kubie : na tropach prawdy Ernesta Che Guevary Wysłany: 2009-07-16 07:55:44
według mnie autorka dość pobieżnie opisała ciekawą wyprawę. Według mnie brak jest jej podsumowania i odpowiedzi na pytanie jaki był Che Guevara? |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Płonący most Wysłany: 2009-07-14 09:54:24
Najbardziej podoba mi się to, że można napisać naprawdę dobrą fantastykę bez wsz becnych dzisiaj czarownic, magii i czarów. Nikt tam nie liczy na cuda, nie używa magicznych mikstur, ale kieruje się instyktem, własnym sprytem, umiejętnościami, które rozwinął.
W książce pełno jest ironicznego poczucia humoru, bohaterowie swoje obowiązki traktują jak obowiązki a nie bohaterstwo, chociaż poświęcenie jakim odznaczył się Will oraz Evanlyn (podpalenie i obrona mostu) oraz inni zwiadowcy, przekracza granice "zwykłego" obowiązku.
Straszni wikingowie okazują się lepsi od armii bezmyślnych stworów, które stworzył zły władca aby obalić prawowitego króla....
Polecam książkę tym, którzy mają wyobrażnię i szukają czegoś nowego w fantastyce. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Ruiny Gorlanu Wysłany: 2009-07-09 08:12:18
książkę znakomicie się czyta (nie zaczynajcie z wieczora bo noc spędzicie na czytaniu a nie spaniu). Z pewnością zainteresuje czytelnika w każdym wieku bo żądza przygód nie ma wieku ani czasu. Autor wspaniale operuje sytuacją, stopniowo odkrywa wydarzenia krok po kroku, chociaż od razu "przywiązujemy się" do niepozornego ale energicznego chłopca, który chciałby być Rycerzem a zostaje Zwiadowcą.
Gorąco polecam! |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Historia Nerilki Wysłany: 2009-06-29 09:09:24
Po przeczytaniu książki "Morena..." koniecznie weźcie do ręki właśnie tę. Wiecie już jak zginieła Morena i jaki smutek po sobie pozostawiła pośród smoków i ludzi.
To nie tylko opowieść o Nerilce, zbuntowanej córce władcy warowni (ale on mnie wkurzył w poprzedniej książe i teraz też) ale i o Alessanie, człowieku, który kochał szczerze Morenę. Złota królowa Moreny doczekała wyklucia smoczków ale więcej nie chciała już żyć bez swojej towarzyszki (ich ciche poranne odeście w nicość jest bardzo wstrząsające) a co z Alessanem? Jak ON miał żyć? Czy Nerilka zdoła powstrzymać Alessana od ..... nie, nie powiem nic więcej.
Teraz czytam następną książkę o narodzinach smoków i wierzcie mi warto sięgnąć i po tę książkę bo dowiecie się skąd się wzieły smoki oraz nazwy wartowni i ludzie na Pern. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Moreta, pani smoków z Pern Wysłany: 2009-06-29 08:52:37
różne ballady o Morenie słyszeliśmy już w poprzednich książkach.
Jak jest p r a w d z i w a historia tej wspaniałej władczyni można dowiedzieć się w tej książce: poznamy ją jako władczynię, kobietę, pełen poświęcenia człowieka. Dowiecie się dlaczego ballady opowiadają t a k ą historię Moreny, można to zrozumieć ale mnie się podobała Morena - człowiek, pełna ludzkich uczuć, zrozumienia, niosąca pomoc innym ludziom, smokom i biegusom za co zapłaciła najwyższą cenę.
Autorka wspaniale przeplata wątki: wstrząsający jest opis gdy na miejscu festynu, pojawiają sie grody tych, których dotkneła zaraza. Ci, którzy znają się na symtomach chorobowym będą mogli domyślić się o jaką chorobę chodzi, ci, którzy nie domyślą się, będą zdumieni pod koniec książki.Pointa jest tak: ciesz się dniem dzisiejszym i swoimi bliskomi bo jutro może już być za późno
Ksiażka jest warta polecenia, niesłuchajcie tych którzy marudzą, że jest to "powrót do przeszłości", raczej weście ją do ręki i czytajcie z zapartym tchem tak jak ja.
|
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Smocze werble Wysłany: 2009-06-25 08:39:48
w tej książce możemy bliżej przyjrzeć się "szpiegowskiej" działalności Cechu Harfiarzy.
Główny bohater, Pierum, zabawny ale przebiegły chłopak otrzymuje różne często niebezpieczne zadania do wypełnienia, sobie samemu wynaczył jeden cel: zdobyć miniaturkę smoka. Niebezpieczne jest to, że gdy będzie miał jajo w zasięgu ręki, narazi się na wielkie niebezpieczeństwo aby je zdobyć i utrzymać przy sobie aż się ono wylęgnie.
No i poznamy historie Naznaczenia przez Mirium małej smoczycy.... to pierwsze takie naznaczenie przez niezłotą smoczycę.
Smoki zaczeły się zmieniać: wylęg małego białego smoka, naznaczenie Mirium, ciekawe do czego ma to doprowadzić? |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Glizdawce Wysłany: 2009-06-25 08:31:37
Książka jest naprawdę bardzo zajmująca. Kolejna w której nie tylko ważna jest podróż bohatera ale forma dotarcia do celu, chociaż jak się okazuje nie zawsze jest to cel w sensie materialnym a raczej duchowym, odnalezienie siebie. Myślę, że autor próbuje pokazać nam, nas ludzi jako istoty, które gdy czegoś nie rozumieją to się tego boją i zawsze to niszczą. Odpowiedzią na atak jest kontratak... i tak w kółko. Czy można to zatrzymać? Tak, ale czy chcemy to zrobić?
Ciekawe są różne sposoby na życie, jakie są zaprezentowane w tej książce. Wszystkie zwierzeta są z sobą połaczone umysłami, działają i funkcjonują samodzielnie ale nie są samotne.... oprócz człowieka. Może to samotność nas niszczy i niszczymy inne istoty?
Podobało mi się jak Rock powiedziała, że rodzimy się jako czysta kartka papieru, ważne są w życiu te zagięcia bo to one kształtują kartkę... |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: W pogoni za smokiem Wysłany: 2009-06-22 08:30:37
No i kolejne przygody Lessy i F`lona! Czy uda im się zjednoczyć Pern?
Mam wrażenie, że staną się największymi władcami Pern jacy istnieli. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Smoczy śpiewak Wysłany: 2009-06-22 08:29:01
To dalsze losy smoczego śpiewaka i jej dziewięciu małych przyjaciół. Te małe królowe są fantastyczne! Naprawdę śmieszne a autorka umie pokazać jak każdy z dużych czy małych smoków jest inny.
Jak narazie powieść w poszczególnych tomach "toczy się" w podobnym czasie a dzięki takiemu poprowadzeniu akcji widzimy wydarzenia w Pern z różnej perspektywy. Zaufajcie mi, to się nigdy nie nakłada na siebie, akcja się zaziębia ale nie dubluje. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Śpiew smoków Wysłany: 2009-06-22 08:25:22
Co pierwsze przychodzi mi do głowy gdy myślę o tym tomie? Smoczki-miniaturki, które są ukazane w przezabawny sposób, pełne są serdeczności i hultajstwa.
Mam dużą wyobraźnię i wyobrażam sobie dziewczynę jak siedzi w jaskini i śpiewa a jej dziewięć małych smoczków siedzi rzędem przed nią i śpiewa razem z nią, kiwając małymi główkami.
Jaszczurki (inaczej smoki-miniaturki) to naprawdę zabawne stworzonka: piękne, przyjacielskie, zabawne, awanturne, oddane swojemu panu, nic dziwnego, że każdy w Pern chce je mieć. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Biały smok Wysłany: 2009-06-22 08:19:07
kolejny tom wciągnął mnie bez pamięci. Wspaniała książka o przyjażni smoka i chłopca/mężczyzny.
Nad Weyrami gromadzą się złe czasy, ktoś porywa złote jajo... i ktoś je niedłygo zwraca. Czy zgadniecie kto?
Polecam tym, którzy marzą o podróży przez czas i przestrzeń z przyjacielem. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Jeźdźcy smoków Wysłany: 2009-06-17 08:47:56
Naprawdę świetna książka. Autorka w świeży sposób spojrzała na to jaką rolę pełnią smoki w życiu ludzi, ciekawe są podróże "w pomiędzy". W ksiązce jest wszystko: przygoda, wojna, fantastyka, spojrzenie na ludzi i ich wady (walka o władzę, zadufanie, egozim...ale i oddanie sprawie, poswięcenie dla innych).
Coś w książek z cyklu "Śpiewacy Kryształu" jest i w tym cyklu. Jestem na początku 2 tomu i wydarzenia zaczynają się już po siedmiu latach od zakończenia poprzedniej i zaczeło się bardzooo ciekawie.
Warto sięgnąć po tę pozycję. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Ognie piekieł. ks. 2 Wysłany: 2009-06-17 08:40:21
Przeczytałam a raczej już tylko przejrzałam 2 tom, gubiąc się chwilami jeszcze bardziej w natłoku dziwnych imion, ale chciałam wiedzieć jak się skończyła.
Jak pisałam wcześniej: dla wytrwałych. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Ognie piekieł. ks. 1 Wysłany: 2009-06-17 08:38:16
średnio mi się podobała.
Akcja gdzieś ginie w natłoku opisów, pogubiłam się w imionach (bardzooo skomplikowane), nie wiedziałam już kto gdzie i z kim..... a to naprawdę ciekawa książka: ciekawa intryga (kto zaczął konflikt) nie wszystko jest tak jednoznaczne jak by się wydawało na początku.
Dla wytrwałych. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Gra Endera Wysłany: 2009-06-17 08:35:04
Tę książkę czytałam dawno, dawno temu. Teraz niepewna o czym ona jest ponownie wziełam ją do ręki. Powiem jedno: dobry autor jest ponad czasowy.
Świetnie się czyta, jeżeli ktoś lubi trochę psychologii+fantastykę+opowieść o wojnie=powinien po nią sięgnąć!! |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Spadkobiercy cesarstwa Wysłany: 2009-06-10 12:45:33
ten tom przeczytałam zbyt szybko ale i szybko ona wciąga. Bardzo gorąco polecam miłośnikom dobrej literatury s/f, lubiącym przygody i podróże w kosmos!
O czym jest ten tom?
Powieść rozgrywa się w ciągu około 20 lat. Znani nam z poprzednich tomów bohaterowie, mają już dzieci, które dorastają i będą musiały stawić czoło nie tylko obcym wrogom ale i Ziemianom. Jak się okazuje nie wszyscy zwolennicy Anu zostali odnalezieni, jeden z nich jest bardzo przebiegły i pozyskał wysokie stanowisko w rządzie.
Pytanie na które będziecie nerwowo szukać odpowiedzi, brzmi: czy Colin, Tanni i ich przyjaciele zdołają go odnaleść zanim On zabije ich i skrzywdzi ich dzieci?
Mam nadzieję, że autor napisze następne części tego cyklu, możliwości jest wiele: czy Imperium (czyli teraz Ziemianie) poleci na planetę Niszczycieli a może oni już lecą na Ziemię? |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Dziedzictwo zniszczenia Wysłany: 2009-06-08 08:52:08
Książkę czyta się jednym tchem. Autor nir traci czasu na zbędne gadanie. Ludzie i Imperialni zwyciężyli na Ziemi a teraz czeka ich starcie z przeważającymi siłami Obcych (kim są i dlaczego atakują?). Dlaczego IMperium nie reaguje, czy Dahak jest już sam?
Akcja "rozdziela" się: na Ziemi zostaje część starszych Imperialnych a Colin ze szkieletową załogą (raptem 100 tys ludzi!!!) leci na Dahaku po pomoc.... akcja jest wartka i chwilami nerwowa.
Ludzkość się jednoczy (nie bez zgrzytów) i stawia wszystko na jedną kartę: jeśli zwyciężą - przeżyją, jeżeli nie....
Wspaniały jest opis obrony Ziemi, poświęcenie pilotów i statków, walka opisana jest tak barwnie, że ma się wrażenie, że jest się na statkach.
To czy Colin i jego statek znajdzie pomoc, czy odnajdzie Imperium i sprowadzi pomoc musicie przeczytać sami. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Księżyc buntowników Wysłany: 2009-06-08 08:43:27
Bardzo dobra książka, dla tych którzy lubią podróże w kosmos (można porównać ja do filmów Star Trek, Ballestar itd). Świetne tempo, dużo dobrego humoru (zwłaszcza rozmowy Colina z komputerem Bahakiem).
Przekonałam się, że warto zajrzeć do każdej książki Webera bo autor pisze bardzo różne powieści, począwszy od cyklu Bahzella Bahnaksona (bardziej fantazy, ale naprawdę świetna!!!) poprzez Bolo, Cykl Honor (dla mnie zbyt techniczne), cykl Marszu (przygodowa) aż po podróże kosmiczne w tym cyklu.
Ciekawe jest spojrzenie na rozwój ludzkości, skąd się wzieliśmy i dokąd zmierzamy... |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: W blasku księżyca Wysłany: 2009-06-04 12:04:50
widać w tej książce, że autorka zmienia swoje spojrzenie na głównych bohaterów. Osobiście uważam, że poprzednie tomy były lepsze.
Polecam, bo to interesująca lektura chociaż dla mnie ten świat i styl życia jest kompletnie obcy. |
Inspektor
Posty:95 | Dotyczy: Na posłaniu z trawy ks. 2 Wysłany: 2009-06-04 12:02:02
drugi tom jest bardzo dobry, żywa i ciekawa akcja wciąga bardzo szybko.
Polecam tym, których interesują zagadnienia życia w Japonii, ich kultura, mentalność (tak inna od naszej)sposób postrzegania świata, honoru i własnego losu. |