Nieoswojone ptaki
Kiedy malarz, Jan Stanker, poznał Tolę w majątku sąsiadującym z dobrami należącymi do rodziny jego przyjaciela, wydawało się, że będzie to idealny związek dusz. Wokół rozkwitała przyroda. Oni byli młodzi, piękni, oczarowani sobą. Ani jedno, ani drugie nie pomyślało wtedy, że życie ma też stronę prozaiczną, nie tylko poetyczną.Kiedy znaleźli się w Warszawie bez
grosza przy duszy, za to z małym dzieckiem, świat przestał wyglądać tak różowo. Stanker nie potrafił znieść ograniczenia artystycznej swobody i oskarżał o swój zły los Tolę, która choć nieszczęśliwa, nie mogła go opuścić, gdyż nie zezwalały na to ówczesne normy moralne. Dopiero gdy mąż zostawił ją, okazało się, że sama, przy pomocy życzliwych ludzi, potrafi zadbać o siebie i córeczkę, a nawet dopomóc innym. Ale w tamtych czasach związek małżeński był nierozerwalny...[Wydawnictwo MG, 2009]
Zobacz pełny opisOdpowiedzialność: | Maria Rodziewiczówna. |
Hasła: | Powieść polska - 20 w. |
Adres wydawniczy: | Rzeszów : "Resovia", 1991. |
Opis fizyczny: | 153, [3] s. 21 cm. |
Uwagi: | Tekst na podst. ed. Wydaw. Polskiego Poznań, 1920 |
Powiązane zestawienia: | Powieść i opowiadanie obyczajowe |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)