Pegaz zdębiał : poezja nonsensu a życie codzienne : wprowadzenie w prywatną teorię gatunków
Tyt. grzbiet. : "Pegaz zdębiał".
W odróżnieniu od wielkiego klasyka w dziedzinie humorystyki purenonsensownej, Juliana Tuwima, który w swoim wiekopomnym dziele Pegaz dęba skatalogował zabawy literackie istniejące od stuleci, Stanisław Barańczak tworzy zabawy coraz to nowe, a jeśli nawet korzysta ze starych wzorów - po mistrzowsku je przekształca. Oto bierze na przykład tekst arii operowej po włosku i tłumaczy go na polski, nie trzymając się, powiedzmy to sobie
otwarcie, zbyt niewolniczo oryginału. Jeśli chodzi o sens, bowiem wiernie odtwarza jego brzmienie. Efekt? Ano taki, że słuchając pełnego namiętności dialogu Don Giovanniego i Zerliny z opery Mozarta, nie jesteśmy w stanie uwolnić się od jego "przekładu": Don Giovanni: Wiej mi, bo tnę żyletą! Zerlina: Iii, w japie - cham atletą. Don Giovanni: Pokancerować mordę?! Zerlina: Pies tonął - słoń pruł fordem. A przynajmniej ja, kiedy puszczam sobie czasem Don Giovanniego nie jestem w stanie się uwolnić i zawsze słyszę jak wyżej. Joanna Szczęsna
Zobacz pełny opisOdpowiedzialność: | Stanisław Barańczak. |
Seria: | Zabawy Literackie |
Hasła: | Anagram polski - 20 w. Kalambur polski - teoria - 20 w. Parodia polska - 20 w. |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Prószynski i S-ka, 2008. |
Wydanie: | Wyd. 2, poszerz. |
Opis fizyczny: | 198, [1] s. ; 25 cm. |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)